Katarzyna Dziurdzia, projektując, chętnie wraca do swoich malarskich doświadczeń. Śmiało operuje barwą, nie zamyka się w jednym stylu. Miłośniczka fotografii i dobrej architektury. Tęskni za wakacjami w Maroku i Nowym Jorkiem, gdzie zaczynała karierę.
Jeden z tych seriali, od których nie można się oderwać. Wciąga jak wir. Nawet jeśli jedyną rzeczą, jaką wiesz o szachach, jest to, że Kasparow grał z Karpowem. Świetna jest Anya Taylor-Joy w głównej roli Beth Harmon, a Marcin Dorociński po prostu boski. Jednak w tym filmie to scenografia Uliego Hanischa rzuciła nas na kolana.
Zamiast się bawić kolorem, pobawmy się ażurem i fakturą. Szorstkością czerpanego papieru, zagnieceniami jedwabiu, porowatością gipsu, gładzią lakieru. Wystarczy dobrze to oświetlić. I mamy to! W przeróżnej postaci – śnieg.
Niezwykłe życiorysy, fascynujące historie, ciekawe refleksje na temat designu i architektury - redaktorki „Dobrego Wnętrza” polecają książki, które warto przeczytać.
Krytycy designu twierdzą, że Swallow's Tail Furniture tworzy rzeczy do domu „dla koneserów prostoty w wirtuozerskim wykonaniu”. Użytkownicy dodają od siebie, że z ich meblami dobrze się mieszka! Najlepiej z czarnym stolikiem „Bontri”.
Katarzyna Dziurdzia, projektując, chętnie wraca do swoich malarskich doświadczeń. Śmiało operuje barwą, nie zamyka się w jednym stylu. Miłośniczka fotografii i dobrej architektury. Tęskni za wakacjami w Maroku i Nowym Jorkiem, gdzie zaczynała karierę.
Pokolenie nomadów dobrze się czuje w łatwych do przearanżowania, niezobowiązujących wnętrzach. Uważa tak Dawid Augustyn, kapsztadzki projektant. Własny dom znalazł w kameralnym apartamentowcu, nad którym unosi się ponowoczesny duch.
Walce, półkule i prostopadłościany zwołały naradę. Przewodniczyła kula, autorytet wśród brył. Dyskutowano o wykończeniach. Czy chropowata faktura dodaje czy ujmuje urody idealnej bryle? Lepsze jest życie z połyskiem czy bez?
W segmencie na przedmieściach Warszawy Agata Vera Schiller – fotografka i malarka – stworzyła dom dla swojej rodziny i sztuki. Pełny światła, naturalności i prostoty, funkcjonalny, ale jakby niedopowiedziany. Z przestrzenią dla interpretacji.
Ania, Dominik i Kosma urządzili się tak, jak im w duszach gra – pogodnie, wręcz promiennie! Ich stumetrowe mieszkanie w przedwojennej kamienicy kumuluje pozytywną energię, skłaniając domowników i gości do niepoprawnego optymizmu.
To wnętrze jest jak kolaż, które tak lubi Anna. Sztuka i książki – na pierwszym planie. W tle historia i współczesne wzornictwo. Na pozór nic do siebie nie przystaje. Po wklejeniu w dom powstaje kompozycja idealna.
Rodzina dwa plus dwa plus pies potrzebowała przestrzeni. Wymarzony dom pomogła im urządzić Katarzyna Kraszewska, która z właściwym sobie skupieniem na potrzebach inwestorów stworzyła dla nich wnętrza wygodne i eleganckie.
Ciepłe szarości i beże, drewno i kamień z otwartością patrzą na elementy w kolorach bardziej pobudzających. Światło słońca i lamp czy lustrzane refleksy rozweselają nawet chmurną codzienność.
Mocna linia i zdecydowany kolor czy neutralne materiały i miękkie otulenie? Projekty są różne, ale idea ta sama: przysiąść na moment, aby kawa nie zdążyła wystygnąć, lub po prostu położyć się na chwilę błogiego relaksu. Leżakowanie jest fajne. Nie oszukujmy się – wszyscy dawno już wyrośliśmy z przedszkola.
Dywany nie są po to, by pod nie zamiatać. Najwyżej, by odwracać uwagę. Psychodelia lub koliber, dziura albo podniszczony pers. Na podłodze, po bożemu, na ścianie – jeszcze modniej. Dowolność, frywolność i aranżacyjny luz.
Trend, by kuchnia pozostała otwarta, trzyma się mocno, ale nie jest to rozwiązanie bez wad. Jak je zminimalizować i dostosować aranżację do potrzeb domowników, radzi architekt Monika Bronikowska. Pytamy też ekspertów od AGD, jakie urządzenia wybrać do kuchni, która jest zawsze na widoku.
Nawet najpiękniejsza i najbardziej funkcjonalna kuchnia ma takie chwile, kiedy wygląda niezbyt reprezentacyjnie. Nie trzeba z tego powodu na zawsze skazywać jej na rolę domowego zaplecza, ale warto dać jej czasem możliwość zejścia na dalszy plan, a honory domu niech czyni salon.
Gdy piekarnik czy lodówka są nie tylko kuchennymi sprzętami, które mają konkretne zadania do wykonania, lecz także częścią wyposażenia salonu, ich design nabiera ogromnego znaczenia.
Beże i brązy – wyciszone, niekonfliktowe, dystyngowane. Nie wychodzą przed szereg, nie zabiegają o uwagę. Delikatnie wypełniają przestrzeń, by tym, którzy zechcą dostrzec ich urodę, zaoferować bogactwo odcieni kawy z mlekiem – od ciążącego ku czerni espresso, przez ombre creamy, po lekkość caffe latte. Nawet introwertyczny minimalizm kocha mocne akcenty.
Czasem z miejsca wywołują zachwyt, zaskoczenie, szok: lodówkę pokrywają ekspresyjne wzory, okap rozjarza się światłem, a bateria mieni złotem. Ale bywa i tak, że ukrywają się na drugim planie, przybierając postać supersprawnego mechanizmu.
Naturalnie, ciepło, przytulnie, domowo. Drewno jest materiałem wielozadaniowym. Po odpowiednim zaimpregnowaniu świetnie sprawdzi się także w łazience. Przygotowaliśmy dla Państwa inspirujące aranżacje z drewnem w roli głównej, a radą służy architekt Jakub Wiśniewski z pracowni JMW Architekci.
Drewno oddycha, reguluje mikroklimat, izoluje termicznie i tłumi hałasy. Jego ciepło doskonale przełamuje chłód chromu, szkła, ceramiki, surowość betonu czy ciężar naturalnego kamienia. Idealnie sprawdza się jako dodatek, choć najpełniej wybrzmiewa w wielkich formatach. Jest ponad podziałami na style.
Drzewo jest symbolem życia, połączenia sił ziemi i nieba. Ma dobrą energię, łagodzi stresy. Indianie wierzyli, że drzewa przechowują pamięć wydarzeń, Słowianom często służyły jako ołtarze. Zachowajmy więc uważność i wybierajmy drewno pozyskane z poszanowaniem praw natury.
Płytki ceramiczne tak urodziwe jak naturalny kamień. Winylowa podłoga, którą łatwo wziąć za drewnianą. To nie imitacja, lecz zupełnie nowa jakość znosząca ograniczenia w projektowaniu łazienek.
O dobrym czasie dla rzeźby, w Polsce i za granicą, przestrzeni dla obiektów rzeźbiarskich we współczesnych rezydencjach i ogrodach i dyskursie sztuki dawnej z nowoczesną rozmawiamy z artystą Pawłem Orłowskim w kontekście jego wystawy „Przeszłość przyszłości” w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, uczelni, której jest wykładowcą.
Nowinki czasu pandemii: szkło artystyczne odwracające uwagę od codziennych trosk, wełniany pled polsko-norweski, parawan wyrzeźbiony w górach, półka w kancik, rzeczy pospolite godne muzeum i talenty wyłowione przez speców od motoryzacji.
– Tyle pieniędzy nakradłeś, ale na dobry gust już ci nie starczyło – mówi prokurator Jerzy Ziembiński, widząc awangardowe, bauhausowskie meble w domu Kuma Kaplicy, apasza i rekietera. Twórcy gangsterskiego serialu „Król” nie skupiają się wyłącznie na życiu stołecznego półświatka. Przeciwnie, mamy tu niemal pełny przekrój społeczny II Rzeczypospolitej: od ubogich straganiarzy z Kercelaka, przez domy żydowskiej inteligencji i wysokich urzędników państwowych, po zubożałą arystokrację. O wielomiesięcznej pracy nad serialem opowiada Katarzyna Sikora, scenografka.
Meble z duszą czy o wyrazistym charakterze? A może z fantazją? Które lepsze? Pytanie wyskoczyło mi z głowy, kiedy zacząłem się zastanawiać, w jaki sposób uczłowieczamy przedmioty, chcąc wyrazić ich niezwykłość. Bo przecież formy mogą być: drapieżne, dzikie, niepokorne.