Dom wielkiego ducha
Na cześć pierwszych indiańskich gospodarzy swoją posiadłość w leśnej głuszy nazwał Manitoga. Chciał, by w jego domu leżały wielkie głazy, by strop podpierany był przez pień cedru, a dach porastała trawa. Amerykański projektant Russel Wright był radykalnym zwolennikiem bliskości człowieka i przyrody. Budując dom, poznawał gatunki lokalnych roślin, pochodzenie skał, rodzaje gleby.