Wnętrze na xanaxie
Bernadette Fox, znakomicie zapowiadająca się architektka, inteligentna, złośliwa i elokwentna, porzuca zawód po założeniu rodziny. Zapada na bezsenność, prezentuje silną niechęć do rodzaju ludzkiego, dręczą ją ataki paniki. Jej olbrzymi dom z 1870 r. empatycznie przyswaja kolejne neurozy. Odrapany i wiecznie niedokończony z dumą nosi ślady wybujałej kreatywności, szykowny jak wszystkie podupadające siedziby arystokratów ducha. Bruce Curtis, scenograf amerykańskiego komediodramatu, opowiada nam o pracy nad filmem, w którym musiał stworzyć projekty godne architektonicznego geniusza wyprzedzającego epokę.