Wielki poruszyciel
„Byłoby zabawnie, gdyby twoje prostokąty zaczęły oscylować” – miał zaproponować Alexander Calder, filadelfijski rzeźbiarz, podczas wizyty w pracowni Pieta Mondriana. „Nie ma potrzeby, moje malarstwo i bez tego jest bardzo dynamiczne” – odparował Holender.